Kontakt Facebook YouTube Instagram E-mail Opinie google

Słońce dla żył

Wiele badań pokazuje, jak duże niedobory witaminy D występują u ludzi. Pracujemy do późna i wracamy do domów samochodami po zachodzie słońca. Chronimy oczy okularami przeciwsłonecznymi, a skórę kremami z filtrami. Nieopalona skóra to dowód, że dbamy o zdrowie, chcemy uniknąć niebezpiecznych poparzeń. Czy nie zabrnęliśmy w niebezpieczną uliczkę? Słońce gwarantuje nam utrzymanie na odpowiednim poziomie witaminy D, która – okazuje się, jest niezwykle ważna dla naszego zdrowia.



Nowe badania pokazują, że witamina D może pomóc także w leczeniu poważnych chorób żylnych, jak owrzodzenia podudzi czy zakrzepica.

Badania prowadzone w Brazylii pod kierunkiem dr Claudine Juliana Burkiewicz z Ewangelickiego Szpitala Uniwersyteckiego Kurytybie pokazały, że w grupie pacjentów otrzymujących witaminę D (50 000 IU tygodniowo przez 2 miesiące) zaobserwowano tendencję do szybszego gojenia się owrzodzenia w porównaniu do pacjentów otrzymujących placebo. Powierzchnia rany w tym czasie zmniejszyła się o 37% w pierwszej grupie, w stosunku do 9% w grupie drugiej. Wskazano więc na 4-krotnie szybsze gojenie się ran w przebiegu niewydolności żylnej u pacjentów, u których uzupełniano niedobory witamin D. Na uwagę zasługuje także fakt, że zaobserwowano znaczne niedobory witaminy D w całej grupie pacjentów leczących owrzodzenia podudzi.

W jaki więc sposób witamina D może wpływać na pracę naszych żył?

Witamina D to rozpuszczalny w tłuszczach związek chemiczny o wielu funkcjach, nadal odkrywanych. Zmniejsza ryzyko wielu chorób przewlekłych i infekcyjnych, w tym chorób układu kostnego i mięśniowego, chorób skóry i nowotworowych oraz chorób sercowo-naczyniowych. Ma wpływ na nastrój człowieka, dlatego nazywana jest witaminą szczęścia. Okazało się, że je niski poziom koreluje także z poważnymi schorzeniami żylnymi.

Witamina D pełni rolę hormonu. Jak inne hormony przekazuje „rozkazy" komórkom. Wpływa na około 100 genów. Inicjuje przemiany metaboliczne w komórkach, wpływa na ich funkcje.

To witamina D, a nie C, chroni nas przed przeziębieniem czy grypą. Jej obecność wzmaga aktywność limfocytów T, wyspecjalizowanych komórek układu odpornościowego, które zwalczają wirusy i bakterie. To nie wilgoć i chłody jesienią oraz zimą narażają nas na infekcje tylko brak słońca, powodujący niedobór witaminy D i osłabienie odporności. U pacjentów z ranami przewlekłymi (owrzodzenia podudzi) tak ważne jest by organizm na 100% walczył z ewentualnymi zakażeniami. Zakażenie ran znacznie wydłuża ich leczenie i jest poważnych problemem terapeutycznym . Ale także infekcje całego organizmu, chociażby zwykłe przeziębienie, kładą pacjenta do łóżka i ograniczają tak cenny dla żył ruch, sprzyjają zakrzepicom.

Witamina D chroni przed osteoporozą, wzmacnia układ kostny i mięśniowy, ma wpływ na sprawność stawów. To bardzo ważne dla powrotu krwi żylnej. Krew żylna płynie w nogach dzięki sprawnych ruchom stawów, głównie skokowych oraz rytmowi skurczów i rozkurczów mięśni łydki. Zalega u pacjentów nie ruszających się, ale także u tych, którzy poruszają się jakby suwając nogami, nie unoszą stóp w każdym kroku. Blokują wtedy działanie mechanizmu powrotu żylnego. Czy zaobserwowaliście Państwo, że osoby tak chodzące mają często obrzęki wokół kostek? To skutek utrudnionego odpływu i zalegania krwi żylnej

Udowodniono, że osoby, które mają niski poziom witaminy D znacznie łatwiej tyją. Ich mięśnie są słabsze i otoczone tkanką tłuszczową. Dodatkowe kilogramy to nie tylko mniej ruchu, ale też i dodatkowy ciężar dla żył. Od dawna widomo, że otyłość zwiększa problem niewydolności żylnej.

Okazało się również, że witamina D chroni przed depresją, daje chęć do życia i pokonywania choroby. Tak często, szczególnie starsi pacjenci, tracą motywację do leczenia, godzą się na ból i cierpienie. Do Centrum Flebologii przyprowadzają je ich dzieci, czy wnukowie. Czy nie powinniśmy wtedy pomyśleć o depresji?

Jak uzupełnić braki witaminy D?

Witamina D z nieaktywnej formy przekształcają się w skórze w formę aktywną pod wpływem promieni słonecznych, a dokładnie promieniowania UVB. Człowiek o jasnej karnacji wystawiający latem na działanie słońca przez 5-20 minut co najmniej 40% odkrytego ciała (bez kremu z filtrem) wytwarza nawet 10 000 IU witaminy D. W Polsce synteza ta jest najbardziej efektywna w okresie wiosennym i letnim, a więc od marca do września w godzinach między 10 rano a 15 popołudniu. A potem przychodzi szaruga jesienno-zimowa...

Zażywanie kąpieli słonecznych to bardzo ważna droga do zdrowia i szczęścia. Nie zapominajmy o tym. Ważne, by nie używać kremów z filtrem, gdyż uniemożliwiają one syntezę tej witaminy. Półgodzinna ekspozycja na słońcu w naszej szerokości geograficznej nie grozi poparzeniem, ani powstaniem zmian nowotworowych. A przeciwnie, niedobór witaminy D, jak sądzi się obecnie, ma wpływ na powstawanie wielu chorób nowotworowych.

Kontrolujmy poziom witaminy D zimą i przy niedoborach – suplementujmy ją. To ważna profilaktyka prozdrowotna, obowiązująca już nie tylko w wieku rozwojowym, ale także – jak się okazało, dla ludzi dorosłych, a szczególnie starszych.

Zachęcamy, by sprawdzić poziom witaminy D w prostym badaniu krwi. Można to wykonać w Centrum Flebologii.

Centrum Flebologii
Centrum Flebologii - Adres
ul. Witoszyńskiego 5
03-983 Warszawa